Podsumowanie pierwszej rundy.

czarnyp33

Nadszedł w końcu czas by udzielić się trochę na tym forum. Minęła pierwsza część rozgrywek i aż prosi się o podsumowanie.
Zacznę może ogólnie o sposobie budowy tej drużyny, ocenie jej pozycji na tym etapie i o trenerze.
Jeśli chodzi o zajmowane miejsce to jest ono moim zdaniem szczytem możliwości Żuberków. Przyglądając się ich grze, zawodnikom i przedsezonowym "wzmocnieniom" to powinniśmy się cieszyć tym co mamy. Niestety okres transferowy (na pewno z wielu przyczyn, w tym finansowych) nie należał do udanych, straciliśmy Wilczka, a w jego miejsce nie zyskaliśmy żadnego rozgrywającego poziomem chociaż odrobinę zbliżonego poziomem do I ligi. Doszedł Zakrzewski (duży +), ale tylko dlatego, że chciał już wrócić do swojego miasta, no i w ostatnim momencie udało się sprowadzić Busza co trochę ułatwiło rotację z młodzieżowcami. Przydałaby się chyba większa determinacja jeśli chodzi o doświadczonego rozgrywającego, których przed sezonem kilku było na rynku transferowym. I tak mamy drużynę bez rozgrywającego, ze średnimi (i to chyba określenie na wyrost) młodzieżowcami i luką pod koszem. Z tego trener Kubiak musiał coś poskładać. Poskładał jak umiał. Nie jest to moim zdaniem gigant taktyki, raczej trener spokojny starający się nie przeszkadzać zawodnikom. Ma w drużynie kilku doświadczonych graczy i to być może sprawdza się w tym przypadku. Choć mógłby dopracować zagrywki przy wyprowadzaniu piłki gdy przeciwnik kryje na całym ( wystarczy rozstawić odpowiednio zawodników po całym boisku i grać podaniami, ale ups... zagalopowałem się nie jestem trenerem) oraz odciążyć rozgrywających od przetrzymywania piłki bo to im po prostu nie wychodzi. Podsumowując tą część pozycja ok. gdyby nie ostatnia porażka u siebie z Dąbrową było by super. Jeden solidny rozgrywający i bylibyśmy conajmniej na pozycji nr 2. A tak mam ogromne obawy przed rundą rewanżową, bo jeśli nic się nie zmieni to o play-off nie będzie wcale łatwo.
A teraz to co tygrysy lubią najbardziej czyli ocena zawodników:
JEDYNKI
Jagoda - nie ta pozycja, nie ten poziom, i jeszcze kilka nie, podobno powinien grać na dwójce, ale on nie ma rzutu, robi zbyt dużo strat, nie jest najmocniejszy w obronie, często traci głowę, na plus szybkość i penetracja podkoszowa, ale tylko wtedy gdy się za mocno nie podpali bo widząc obręcz piłki już nie odda, a potrafi odpalić niezłego "farfocla"

Bet - widać że trochę grał na jedynce, ale nie osiągnie raczej pierwszoligowego poziomu, za wolny, bez rzutu, za słabo panuje nad piłką, choć w kilku meczach był naszą najlepszą jedynką

Rapucha - jest nasz, jest młody i do niego mam najmniej pretensji, czas pokaże czy stać go na więcej, bo w tej chwili jest za słaby, ale od kogo ma się uczyć, niestety nie mamy doświadczonego rozgrywajka
DWÓJKI
Kujawa - jak przystało na kapitana doświadczony i ze sporymi umięjetościami rzutowymi, zaangażowania i gry w obronie może uczyć młodszych kolegów, może ten sezon nie jest dla niego najbardziej udany, ale kilka meczów wygrał w końcówkach biorąc odpowiedzialność na swoje barki, ustawia grę w obronie i ataku, czasami zbyt wybuchowo reaguje na błedy młodych, powinien bardziej dbać o atmosferę w teame

Brzozowski - tu naraże się jego wielbicielom, który tu nie brakuje, z autorem blogu na czele, piejącymi nad każdym jego kontaktem z piłką i domagającymi się częstrzej jego gry. Widać że chłopak ma potencjał i bardzo chce, ale jest już dorosły (23 lata), a to nie jest przedszkole tylko zawodowa jak by nie patrzeć liga. Jeśli uważa, że zasługuje na grę w pierwszej piątce i jest lepszy np od Kujawy, to niech wejdzie na parkiet i to udowodni. Wszyscy młodzi zawodnicy przez to muszą przejść. Może niech podejdzie do tego na spokojnie i zamiast na siłe zdobywać punkty szalonymi wejściami jeźdźca bez głowy i rzycać z nieprzygotowanych pozycji, niech popracuje w obronie, nie robi głupich strat, a wtedy trener tak szybko go na pewno nie zdejmie. Z drugiej strony traci na przepisie o młodzieżowcach, ale życie to nie je....bajka, czas ostudzić trochę głowę i w końcu coś zagrać
TRÓJKI
Zakrzewski - Widać lata gry w ekstraklasie, doświadczenie, umiejętność ustawiania gry podobnie jak Kujawa. Gra dla drużyny, wnosi spokój, dobry strzelec i nieźle penetruje strefę podkoszową, dobrze broni, gdy trzeba bierze odpowiedzialność za wynik na siebie, a jednocześnie potrafi usunąć się w cień gdy inni trafiają. Za często dyskutuje z sędziami, ale to pewnie przyzwyczajenie z Polpharmy gdzie był kapitanem. Gdyby nie kontuzja sprzed kilku lat.....nie grałby dziś w Żubrach.
Busz - najlepszy młodzieżowieć, ale musi ustabilizować formę, niezły rzut z zatrzymania po minięciu z półdystansu, poprawi trójkę i będzie cacy, trochę brak mu dynamiki i skoczności
CZWÓRKI
Misiewicz - wspaniałe warunki do gry na tej pozycji w pierwszej lidze, gdzie już teraz jest czołowym silnym skrzydłowym, potrafi zagrać tyłem i przodem do kosza, a i za trzy czasami ukuje, zawodnik głównie ofensywny, chociaż w defensywie robi postępy. Niestety nie pozbawiony wad, widać u niego nawyki streetballowe i braki koncetracji. Jeśli ma dzień idzie mu wszystko i taki był początek tego sezonu, potem skupiona na nim obrona przeciwników wyprowadziła go z równowagi i wpadł w delikatny dołek. Czytałem gdzieś jego wypowiedź, że być może w przyszłym sezonie extraliga. Odradzam, tam na czwórce będzie miał problem z dużo silniejszymi i wyższymi rywalami, a na trójkę trochę brak umiejętności, w pierwszej lidze gwiazda, na wyższym poziomie moim zdaniem nie poradzi sobie.
Zabielski - zblokowany i zamotany, może dać chwilę oddechu wysokim, ale on nie trafia spod dziury seriami, za wysoki poziom jak dla niego
PIĄTKI
Kulikowski - olbrzymi potencjał, warunki i talent, musi nabrać siły i masy oraz doświadczenia i może z niego być niezły grajek, w tej chwili mecze świetne przeplata z gorszymi, ostatnio pod kreską. Dużo pracy i będzie ok. jeśli chce się rozwinąć powinien pomyśleć o innej drużynie (patrz trenerze) gdzie ktoś zajmie się nim indywidualnie.

Konare - z braku laku i Konare dobry. Dziwny to zawodnik, mimo, że doświadczony, błędy popełnia jak junior, bardziej przydatny w obronie, chociaż kilka razy zdarzyło mu się trafić. Ale jak patrzę jak przy podwojeniu przebija się poraz kolejny głową i zamiast oddać piłkę do zawodnika od którego odszedł obrońca robi stratę to szlag mnie trafia.

Ale pojechałem, to na tyle. Nie obrażajcie się jak uraziłem któregoś z waszych ulubieńców, to moje subiektywne zdanie i jestem otwarty na wasze argumenty. O.

shaft45

W jednym z czym z toba nie moge sie zgodzic to ze Marek Kubiak to nie tytan taktyki moim zdaniem sie mylisz trenowałem z wiekszoscia trenerow w B-stoku i uważam że zdecydowanie od nich odstaje na plus.

czarnyp33

Błyszczeć na tle Białostockich trenerów to nie jest znowu zbytni honor. Nie chodzi mi o deprecjonowanie umiejetności Kubiaka, którego bronią wyniki. Awans do 1 ligi i obecna w niej pozycja przy takim składzie i środkach świadczą, że radzi sobie nieźle. Jest tylko jeden problem, w tej drużynie nie widać charakteru, który nadałby mu trener, tak zwanej ręki trenerskiej po której można poznać styl trenera. Chociażby twarda ułożona czy też zmienna obrona, albo gra szybkim atakiem. Czasami zawodnicy sprawiają wrażenia jakby nie wiedzieli czy mają przekazywać sobie przeciwników na zasłonach, czy zostawać przy swoich, nie mają chyba ustalonej obrony na "pick and roll" i jeszcze kilka niuansów. Być może jest to jak już pisałem wcześniej sposób na prowadzenie tej drużyny, gdyż brakuje w niej zawodników, którzy mają solidne podstawy do gry w ściśle poukładaną koszykówkę.

asiuuunia7

czarnyp33 <--- masz tylko 50% racji w wszystkim tym co mówisz ;D jak nie mniej.. xD