Polonia 2011 - Żubry Białystok; ralcja live
Idź do strony 1, 2 Następny

zubry_admin

Zaczynamy. Za jakieś kilka minut powinna być 1 kwarta. Coś najlepszy z kierowników nie spieszy się z wynikiem, w związku z tym do poczytania wywiad z Leszkiem Karwowskim, nadesłany przez Polonie.

INFORMACJA PRASOWA, 27.02.2009

W sobotę o godzinie 16 w meczu 28. kolejki I ligi koszykarzy Polonia 2011
zagra w warszawskiej hali AWF z Żubrami Białystok. Przed tym spotkaniem
rozmawiamy z kapitanem Polonii 2011 Leszkiem Karwowskim.

- Polonia 2011 ma już zapewniony udział w play off. Czy mecz z Żubrami
Białystok jest ważny?
- Nie wybiegamy w ogóle w przyszłość. Chcemy po prostu wygrać kolejny mecz.

- W dotychczasowej historii Polonii 2011 nigdy nie udało się pokonać
Żubrów.
- Na razie nie mamy na nich sposobu, zobaczymy czy uda się w szóstym
podejściu. Nie zastanawiam się, dlaczego tak jest. Spodziewam się gry
dobrej, koncentracja powinna być tak wysoka, że uda nam się wygrać.

- Jesteście liderem tabeli, czy bardzo ważne jest, na którym miejscu
zakończycie rundę zasadniczą?
- Zawsze walczymy o zwycięstwo, nie kalkulujemy. Wychodzimy na boisko i
mamy pięciu facetów przeciw sobie. A miejsce w tabeli odzwierciedla cały
sezon. Każdy kolejny mecz, zwycięstwo, przybliża nas do pierwszego miejsca.
Chcemy być najlepsi.

- Z kim chcielibyście się spotkać w play off, a kogo chcielibyście uniknąć?
- Nie zastanawiamy się nad tym. W każdym zespole są normalni koszykarze i
nie ma żadnego znaczenia, kto będzie naszym rywalem. Jeśli chcemy awansować
do ekstraklasy, nie możemy się oglądać na rywali, a wygrać minimum sześć
meczów.

- W przyszłym tygodniu zaczyna się turniej finałowy mistrzostw Polski
juniorów starszych. Mecz Żubrami w związku z tym schodzi na dalszy plan?
- Zdecydowanie tak. Mistrzostwa Polski są ważniejsze, a obrona tytułu to w
tej chwili priorytet. Ostatni mecz w Kaliszu i sobotnie spotkanie z Żubrami
są po części przygotowaniami młodzieży do finałów juniorskich mistrzostw
Polski.

- Jak młodzi zawodnicy znoszą potężną dawkę spotkań w ostatnich tygodniach?
- Jest trochę przesytu, bo młodzież gra zatrważającą ilość meczów. Chyba
nawet we śnie mają piłkę przed oczami.

Więcej na [link widoczny dla zalogowanych]

Serwis wideo: [link widoczny dla zalogowanych]

zubry_admin

I kwarta 28: 30 dla Żubrów

zubry_admin

I kwarta

14 : 15 dla Żubrów

II kwarta

28 : 30 dla Żubrów

III kwarta

54:44 dla Polonii

zubry_admin

W plecy 79:59

peg

a tym razem co było przyczyną? znów brak doświadczenia? Czy podróż w dniu meczu? może jestem zbyt sarkastyczny ale....

drużynowy EVAL: 99:45... To mówi samo za siebie.

Brama · Gość

Nie wiem, może nie mam racji. Ale to dla mnie wygląda na sytuację w której wygrana i przychylne wyniki innych meczy były by nie mile widziane.

kibic · Gość

bylem na meczu. przyczyna byl, chyba nie pierwszy raz nasz trener, ktory czas wzial dopiero jak odskoczyli nam na chyba 15 pkt. nie za pozno? trzeba reagowac wczesniej. poza tym Berisha robil co chcial. (Kujawa najlepszy obronca swiata!). dodam ze jak na boisku byl Brzoza (ostatnie 7 min) i kryl ostro berishe, ten nie rzucil ani punktu, poza tym brzoza kilkoma swietnymi akcjami pokazal ze jest zdecydowanie lepszy niz tomasz k. (dlaczego siedzi caly mecz i nie gra? to wie tylko nasz trener) - kapitan znowu fatalnie, dzida kiepsko, a jak nasz trener posadzil Miska to juz w ogole nie bylo niczego ani deski, ani punktow....Co tu duzo mowic, Polonia o klase lepsza.

Brama · Gość

Piter · Wysłany: Nie 8:24, 01 Mar 2009 Temat postu:

peg · Wysłany: Nie 8:35, 01 Mar 2009 Temat postu:

Piter ja się z Tobą zgadzam co do tych serii itp ale później pękam ze śmiechu kiedy w "poważnych" wywiadach Pan Marek gada stale to samo o małym doświadczeniu, wąskiej ławce czy podróży w dniu meczu. Wygraliśmy z Polonią 5 razy łącznie pod rząd i tak nam doświadczenie spadło, że musieliśmy przegrać Twisted Evil

a kadrę chyba mamy (oprócz rozgrywających) najlepszą jaką mieliśmy. Ech te nasze braki w doświadczeniu.. Twisted Evil

Torontos · Wysłany: Nie 12:23, 01 Mar 2009 Temat postu:

peg · Wysłany: Pon 9:36, 02 Mar 2009 Temat postu:

odnośnie słów Tora - baaardzo często da się zauważyć podczas rozgrywania piłki przez Adama taki scenariusz: zapier&^%&lam pod kosz z piłką i kiedy już jestem praktycznie w trumnie a moi koledzy są odcinani od ewentualnego dogrania ja zaczynam myśleć komu i jak tę piłkę podać... Załamka...

Torontos · Wysłany: Pon 12:49, 02 Mar 2009 Temat postu:

Niestety to było w sobotę bardzo powszechne. U wszystkich.

Gość · Wysłany: Śro 15:19, 04 Mar 2009 Temat postu:

Widzę że pewien białostocki trener dalej nie może się pogodzić z tym że nie jest trenerem Żubrów, a może to któryś pupilek który u niego grał a teraz nie ma miejsca w składzie. Jak można być tak nie obiektywnym. Co Kubiak miał wpłynąć na to że zawodnicy nie umieją skutecznie trafić do kosza czy celnie podać do kolegi? Z takim składem chyba niektórzy za bardzo rozbudzili swoje oczekiwania. Za dobrze było na początku jak na ten skład i teraz Kubiak obrywa. A tak naprawdę oprócz kilku zawodników ten skład jest cieniutki, nie oszukujmy się żaden trener by tu nie pomógł.

007dw · Wysłany: Śro 16:15, 04 Mar 2009 Temat postu:

To jakim cudem ten cieniutki skład był w pewnym momencie tego sezonu na górze tabeli i ogrywał najlepszych ? Większość trenerów po kilku stratach czy nieudanych akcjach bierze czas. Idąc Twoim tokiem myślenia robią to niepotrzebnie. A na zawodników często takie wzięcie czasu wpływa pozytywnie. Ale jak się nie ma nic do powiedzenia zawodnikom, tylko się liczy że Kujawa nagle zacznie trafiać z każdej pozycji, Iba nie będzie rzucał cegłami... Skutki widać.

Gość · Wysłany: Czw 23:33, 05 Mar 2009 Temat postu:

I ta dobra passa to była oczywiście tylko zasługa zawodników a porażki to twoim zdaniem wina złego trenera Kubiaka który pewnie zmienił taktykę i zaczeliśmy przegrywać. Ja zauważyłem że to raczej zawodnicy ostro spuścili tonu oraz wpłyneły na to kontuzje. Myślisz że tyle strat i żenującą skuteczność można naprawić wzięciem czasu, miał na nich wrzeszczeć czy wygłosić wzruszającą. Można zmienić taktykę widocznie zdaniem Kubiaka ta miała byc skuteczna tylko jak ją realizować skoro gubi sie tyle piłek i nie trafia z prostych pozycji. Dziwisz się że Kubiak liczy na to że chlopaki będą trafiać, nie znam na świecie takiego geniusza który taktyką zastąpił by skuteczność.

007dw · Wysłany: Pią 0:41, 06 Mar 2009 Temat postu:

Za porażki (tak jak i za zwycięstwa) odpowiedzialni są zarówno zawodnicy jak i trener. Nie mówię że M.Kubiak jest złym trenerem. Tylko chcę powiedzieć ze taka krótka przerwa (timeout) może pozytywnie wpłynąć na zawodników w sense koncentracji. Nawet jak się nie ma im nic do powiedzenia. A wraz z odpowiednią taktyką może przyjść też suteczność (patrz Phoenix Suns z Porterem i z Gentry'm) Very Happy

kibic · Gość

shaft · Gość

O czym ty do mnie rozmawiasz, przeczytaj mojego posta jeszcze raz, ja nie napisałem żeby wrzeszczał tylko że to nic nie daje . Personalia to niestety zależą głownie od kasy a w ograniczonym stopniu od trenera. Psychiki ci trener nie zmieni od tego jest psycholog,trener może zmotywować, dać się ograć to na pewno. Tylko czy motywacją można zastąpić brak umiejętności. A wogóle to czy ja coś mówiłem o młodzieży?? . Masz jakiś żal, jesteś z juniorów i się nie załapałeś?

PiotrekM · Wysłany: Pon 18:16, 09 Mar 2009 Temat postu:

Włączę się do dyskusji i od razu podkreślę że nie jestem ani niespełnionym młodzieżowcem ani też zawiedzionym trenerem. Jestem kibicem który basketem interesuje się od dobrych kilkunastu lat i obserwuje białostocką koszykówkę od czasów kiedy przygodę z Instalem zaczynał Krutikow. Sporo już widziałem i tak jak reszta kibiców mam prawo do wyrażania zdania na temat czy to postawy drużyny, czy to postawy zawodników czy to tez trenera. Absolutnie nie rozumiem stwierdzenia: krytykujesz naszego trenera czy drużynę to jesteś "z opozycji". Każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii. I skoro krytyka wychodzi od wielu ludzi to musi być chyba coś na rzeczy?
Co do mijającego sezonu, to jestem przekonany że Żubry nie zasłużyły na tak niskie miejsce jak obecne 9. Kilka porażek nie powinno mieć miejsca, zostały one poniesione na własne życzenie przy biernej postawie przede wszystkim trenera. Uważam że do play off śmiało mogliśmy przystąpić z miejsca nr 5 czy 6 ( no ale wierzę że przystąpimy z miejsca nr8). Niestety mieliśmy ewidentną niemal powtórkę z poprzedniego sezonu: niezły początek, bardzo słaba postawa w środku sezonu i niepewność w finalnej jego części. Dla mnie to nie przypadek tylko ewidentny problem natury szkoleniowej. Dla tego dołączam się do osób krytykujących postawę Kubiaka: trenera niestety biernego, mało odważnego i mało kreatywnego. Oczywiście miał duży wpływ na zwycięstwa osiągnięte w tym roku, natomiast nie zostaje bez winy w przypadku licznych porażek. Nie zgadzam się że skład jest cieniutki, nawet uważam to stwierdzenie za ostre przegięcie. Jestem przekonany że potencjał tej ekipy po prostu był źle wykorzystywany. Niektórzy nie powinni tak długo grzać ławy, niektórzy nie zasłużyli na tak wiele minut. Inni natomiast powinni wykonywać odmienne zadania niż te, które zostały im powierzone. Ja tam w taktyce przez przekrój sezonu za dużych zmian nie zauważyłem. Wręcz przeciwnie, Żubry przez większość sezonu grały bardzo podobną koszykówkę, czytelną i łatwą do rozpracowania dla kolejnych przeciwników.
Takie moje zdanie. Być może się mylę... Ale tak jak inni postanowiłem wyrazić swoją opinię bo po to to forum chyba jest. Pozdro